czwartek, 30 października 2014

Rozdział 6

*Oczami Natalii*
Dobra trochę się boje tej butelki z 
dziewczynami one naprawdę mają różne GŁUPIE pomysły.No ale może że są w towarzystwie R5 może się opanują.
-Dobra to ja kręce- powiedziałam .
-Ok.
Wypadło na Rikera. 
-No to pytanie czy wyzwanie?-zapytałam
-Aaaa dawaj pytanie.-odpowiedział zmieszany.
-No to może powiedz która z dziewczyn Ci się najbardziej poboda ?-nie umiałam nic wymyślić. 
-Yyy... no... eee... chyba Martyna-powiedział półgłosem, ale i tak każdy usłyszał. Czyżby kroił się romansik ? Martyna się BARDZO zarumieniła. 
-Dobra kręć. 
Gdy Riker już zakręcił wypadło na Ella. 
-No Ell pytanie czy wyzwanie?-spytał Riker.
-No dobra wyzwanie.-odpowiedział Ell.
-Yyyyyy może no nie wiem... zaraz... jeszcze moment... wiem !!! Musisz przykleić sobie podpaskę na czoło, wyjść przed dom i obiec do 3 razy krzycząc że masz orgazm !!! Hahahahahahahaah!!!!!!-no ładnie sobie Riker wymyślił.
-ŻE CO?!!!!!!!
-No to dawaj Ell, to tylko zabawa.
-No dobra...
-Delly pożyczysz mi podpaskę? - zapytał Delly
-No wiesz kotku nigdy nie myślałam że Ty mnie będziesz o to prosił ale dobra - powiedziała ze śmiechem Delly 
Po tym Delly i Ell poszli do pokoju Rydel. Minęło nie więcej niż 2 minuty i oboje wrócili tylko Ell miał podpaskę na czole xD .
-Ha ha ha bardzo śmieszne...-powiedział zmieszany Ell
-No dobra chodźcie wszyscy musimy to zobaczyć - powiedział zwijając się ze śmiechu
-Ej Rik weź to nagraj - powiedziałam szeptem do Rikera. 
Riker niezauważalnie wyciągnął telefon z kieszeni i zaczął to nagrywać. Podczas gdy Riker nagrywał, Ell biegał do około domu, reszta zwijała się ze śmiechu, Martyna śmiała się tym samym przytulając się do Rikera tak samo Marta tylko że do Rockyego. 
-No dobra wykonane-powiedział zdyszany Ell.
-No to może przyniesiemy rzeczy tutaj, jest taka ładna pogoda ? Byśmy się wszyscy wykąpali w basenie? - spytała z nadzieją Rydel.
-Czemu nie :D- uśmiechnął się Ross.-Wszyscy za?
-No tak-powiedzieliśmy chórem.
-Ok. To chodźmy po te nasze rzeczy i zaraz wrócimy. To może pójdę z dziewczynami, a wy przygotujcie powoli basen? - zwróciła się do chłopaków Del. 
-Oki.
-No to dziewczyny chodźmy :)
Poszłyśmy do domu, położyłyśmy na tackę wszystkie szklanki. Ja wzięłam dzbanek z lemoniadą, Marta dzbanek z sokiem, Martyna dzbanek z colą, a Del tackę ze szklankami. I poszłyśmy przed dom. Chłopcy już się kąpali w basenie. 
-A my to co ?! - Marta udawała obrażoną. 
-Ale Marta my nie mamy strojów do kąpieli.-powiedziałam Marcie.
-No faktycznie, może chodźmy do góry, do mojego pokoju, mam masę strój, więc sobie wybierzecie z mojej kolekcji która liczy ok. 40 strojów? Połowa z nich jest jeszcze nie używana. Co wy na to? - spytała nas Rydel. 
-No spoczko-każda się uśmiechnęła.
-Ok, to chłopaki mi zaraz wracamy.
-Ok.

*Oczami Rossa*
No dobra dziewczyny są już na górze z 25 minut. Oo już przyszły.
-Bożeeee co tak długo???-spytał Ell.
-Dobra nie marudź-powiedziała Natalia
-Ok to chodźcie do wody - powiedziałem z uśmiechem.
-Ok. Ale woda jest ciepła? Jaka tu jest głębokość? - powiedziała szybko Natalia.
-Woda jest cieplutka, a głębokość to ok. 1.50 m, więc się nie utopisz, a jak już to ja Cię będę ratował.
-Dziękuje Ty mój prywatny ratowniku - uśmiechnęła się trzepocząc rzęsami. Tak pięknie przy tym wyglądała.
Dziewczyny weszły i od razu zabrałem Natalię na dno, Riker i Rocky zrobili tak samo tylko że z Martyną i Martą. Każdy umiał patrzeć w wodzie. Zaczęliśmy śmiać się pod wodą, lecz MOJA Natalia się zaksztusiła się wodą. I zaczęła tracić przytomność, każdy wyszedł z wody, ja zabrałem Natalię na ręce i wyciągnąłem ją z wody. Rydel jak to Rydel zaczęła panikować. I co tu teraz zrobić? 
-No Ross zrób coś!-krzyknęła moja siostra razem z Martyną i Martą .
-Ross zrób usta usta!!!-krzyknął mój najstarszy brat.
-OK OK już robię
Po wykonaniu wszystkich czynności złączyłem moje usta z ustami Natalii. Musiała mieć błyszczyk wodo-odporny po jej usta miały smak truskawki. Zaczęła oddychać więc oderwałem swoje usta od jej słodkich ust. Ocknęła się. Jak dobrze.
-Kim jesteście?-spytała Natalia. Czyżby... o nie!! Straciła pamięć.
Wszyscy zamarli.
-Żartuje, szkoda że nie widzieliście swoich min-powiedziała słaba lecz z uśmiechem na twarzy.
-Boziuuu Natka ale nas wystraszyłaś-powiedziała Marta, jakby kamień spadł jej z serca.
-Ok. Ja Cię może zaniosę do mnie do pokoju to odpoczniesz. - zaproponowałem jej.
-Ok. - tak myślałem że się zgodzi.
Wziąłem ją na ręce i poszedłem do swojego pokoju, tam położyłem ją na łóżku i momentalnie usnęła. Mi też spać się zachciało więc najpierw przykryłem dziewczynę kocem, a potem sam położyłem się obok niej. Obiąłem ją ręką i przytuliłem do siebie. Momentalnie zasnąłem tak jak moja księżniczka.


*Oczami Marty*
-Nie żeby coś ale długo ich nie ma-powiedziałam do wszystkich.
-No fakt, może chodź sprawdzimy co oni tam robią?-spytał mnie Rocky
-No dobrze :)
Poszliśmy do pokoju Rossa, wchodzimy patrzymy a tam nasze gołąbeczki śpią u Rossa w łóżku i się przytulają... nie, nie ja nie wnikam. 
-Może ich nie budźmy-powiedziałam szeptem do Rockyego.
-No chodź na ogródek-odpowiedział mi Rocky. 
-Ok. 
[***]
-No i co oni tam RAZEM robią?-spytał Rik
-Śpią. 
-Jak to śpią?
-No normalnie wtuleni w siebie śpią u Rossa w pokoju.
-Ahaaaaa nie wnikamy ;D 


KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejo :* Wróciłam.. próbowałam napisać długi rozdział i sensowny, ale nie wiem czy mi wyszło. Sami oceńcie :* 

Rozdział dedykuje: 
-Darii Włodarczak-Lynch <3
-Klaudii Tomaszewskiej 

wtorek, 14 października 2014

Rozdział 5

*W tamtym rozdziale*

Nie wiem czemu ale nie mogę się doczekać kiedy przyjdą te przyjaciółki Natalii.

*Dzwonek do drzwi* to pewnie one.

-To ja otworze-szybko wstałem i pobiegłem do d
rzwi. Otworzyłem i...





*Oczami Rockyego*

Otworzyłem i w zamian dostałem ogrooooomnyyyyy pisk z czego się trochę ucieszyłem, zanim się obejrzałem 

Natalia pojawiła się obok mnie. 


-Oooo w końcu jesteście - ucieszyła się Natalia.


-Natalia jak Ty tu trafiłaś ?!!! - spytała jedna z dziewczyn (jeszcze nie znam ich imion) która mi się spodobała.


-Potem wam wszystko opowiem, ale dobra Rocky to jest Marta i Martyna, Marta, Martyna to jest Rocky-


przedstawiła nas Natalia.


-Przecież my go znamy!!!-powiedziała Marta. 


-No ale on nie zna was-uśmiechnęła się Natalia.


-Dobra chodźcie-zaprosiłem je do środka.





*Oczami Marty*

Nie mogę uwierzyć że to ROCKY LYNCH!!!!!!!!!!! Tak to on i nie mogę uwierzyć że najprawdopodobniej zaraz

poznam resztę R5 !!!! 


Rocky z Natalią zaprowadzili nas do salonu, gdzie ujrzałyśmy całe R5.


-A więc Marta, Martyna to jest Riker, Ross, Rydel, i Ratliff. Rockyego już znacie. Riker, Ross, Rydel, Ratliff to 


Marta i Martyna moje przyjaciółki z Polski-przedstawiła nas Natalia



-O boże Natalia jak Ty ich poznałaś ?!!!! -wydarłam się  .

-Powiem wam tylko tyle: Ross, galeria, kawa, moja uplamiona sukienka, wpadanie na siebie.. mówi wam to coś? - chyba wiem o co chodzi .
-No chyba wiem o co Ci chodzi-Martyna się w końcu odezwała.
-Dobra nie będziemy tak stać w korytarzu chodźmy do salonu-zaproponował Ross.
-Ok.-powiedzieliśmy wszyscy chórem.

*Oczami Martyny*

Zawsze jak Natalia albo Marta mi pokazywali R5 chciało mi się czasami wymiotować ale gdy zobaczyłam ich na żywo zatkało mnie. Riker był z nich wszystkich najprzystojniejszy i od razu wpadł mi w oko. Ale jeszcze ciekawe jak u niego z charakterem...
Lubię gdy chłopak jest romantyczny, spokojny ale gdy trzeba być twardym jest twardy i umie mnie obronić, odpowiedzialny, z dobrym poczuciem humoru. Wydaje mi się że Riker jest dokładnie taki. 
-No to może jak my już zaczęliśmy grać w tą butelkę to może dokończymy?-spytał Ratliff.
-Dobra tylko pójdę po szklanki dla dziewczyn-powiedziała Rydel.
-To może opowiecie coś o sobie?-spytał Rocky
-A więc tak ja mam 15 lat, jestem przyjaciółką Natalii, pochodzę z Polski a dokładnie z Warszawy, uwielbiam książkę ,,Niezgodna", nigdy nie miałam chłopaka.-opowiedziałam o sobie.
-Ja wszystko tak jak Martyna ale nie mam takiego świra na punkcie ,,Niezgodnej" , ale lubię tą książkę, kocham Pamiętniki Wampirów i oczywiście R5 :D, miałam chłopaka w przedszkolu :)-powiedziała o sobie Marta.
-Dobra jestem-przyszła Rydel. 


KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział dedykuje Niepoprawna Romantyczka  i Marcie Kudlińskiej <3 Kocham Was <3 
Proszę komentujcie <3 
Tak jak większość R5family wie już o tym że jest nowa piosenka pt. Let's Not Be Alone <3 Zakocham się w niej <3 
~Natalia :*
Buźka :** 



środa, 1 października 2014

Rozdział 4

(Na życzenie mojej psiapsiuły Martyny :**)

*W tamtym rozdziale*


Rydel zakręciła i w tym momencie wypadło na Rossa.

-Braciszku pytanie czy wyzwanie?

-Wyzwanie - odpowiedział Ross

-No dobra, więc...





*Oczami Natalii*

-No dobra, więc teraz pocałuj Natalie-powiedziała zadowolona Rydel, a mnie zatkało.

-Rydel myślę że to zły pomysł-powiedziałam jej.

-Oj nie przesadzaj-zaśmiała się.

-CAŁUJ, CAŁUJ, CAŁUJ!!!!-zaczęli wykrzykiwać wszyscy.

I w tym momencie moje marzenie się spełniły... ROSS LYNCH MNIE POCAŁOWAŁ!!! Myślałam że to sen, 

a jednak nie. Po pocałunku popatrzeliśmy sobie w oczy i uśmiechnął się, odwzajemniłam go. 

-Dobra gołąbeczki koniec tych czułości-powiedział Riker - Natalia a może zadzwonisz po swoje przyjaciółki, 

podasz im adres i przyjadą?-spytał Riker 


-No czemu nie :)-uśmiechnęłam się-jeśli nie macie nic przeciwko - szybko dopowiedziałam 


-Nie no co Ty, im więcej dziewczyn z którymi się chodzi na zakupy tym fajniej... a tym bardziej więcej ciuchów i 


ten piękny widok jak chłopaki się z nimi męczą - rozmarzyła się Rydel


-Dobra Natalia dzwoń-pospieszał mnie Rocky.





*Oczami Marty*

Siedziałyśmy z Martyną na kanapie i oglądałyśmy TV, lecz po jakimś czasie zadzwoniła do mnie Natalia .

(Rozmowa telefoniczna: N-Natalia, M-Marta)


-Cześć Marta, co robicie?


-Cześć. Siedzimy przed telewizorem.. a tak wgl to gdzie jesteś?


-Poznałam zajebistych ludzi i oni chcą żebyście wpadły.


-A co to za fajne osoby?


-Zobaczycie jak przyjdziecie.


-No ok, ale gdzie to jest?


-Wyśle Ci sms-em.


-Ok będziemy za jakąś godzinkę.


-Ok. To pa pa.


-Paa.




No dobra zobaczymy co Natalia znowu wymyśliła.


-Kto dzwonił? - zapytała Martyna


-Natalia, i mamy gdzieś iść bo ona poznała podobno zajebiste osoby i chcą żebyśmy przyszły-w tym momencie 


przyszedł sms z adresem. 


-Ok. Więc idziemy się szykować.


-Ok. 


Po jakiś 40 minutach byłyśmy gotowe.


Ja ubrałam się i wyczesałam tak:







A Martyna tak:





Zwarte i gotowe poszłyśmy w wybrany adres.


Po 15 minutach tam doszłyśmy wydawało mi się że gdzieś widziałam ten dom w internecie.





*Oczami Rockyego*



Nie wiem czemu ale nie mogę się doczekać kiedy przyjdą te przyjaciółki Natalii.


*Dzwonek do drzwi* to pewnie one.


-To ja otworze-szybko wstałem i pobiegłem do drzwi. Otworzyłem i...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka :* A więc na życzenie mojej psiapsiółki więc jej dedykuje ten rozdział <3 


Rozdział pojawi się chyba w piątek lub w sobotę <3 


Dobranoc :*